Historia

Jest rok 1517. Kraje Starego Kontynentu zaprzestały wojen. Od dwudziestu lat panuje pokój. Oczywiście tylko w politycznym tego słowa znaczeniu. Prześladowania nieludzi i czarodziejów trwają nadal, potwory pustoszą wioski, a przedstawiciele wyższych klas mają znacznie wygodniejsze życie od zwykłych chłopów, o których los, czy życie nikt nie dba. Władcy państw potajemnie szpiegują sąsiadów. Knują spiski i opracowują taktykę wojny, której widmo wisi w powietrzu.

Nadchodzi Viris Im Narath. Czas Końca i Czas Początku. Czas Narodzin i Czas Zgonu. Pani Życia i Pani Śmierci. Ruadhri Dhu szykują obławę. Czarni Jeźdźcy zamykają Srebrny Krąg. Nadchodzi Viris Im Narath...
Ostatnie słowa Ezechiela von Merith, 
słynnego wieszcza i jasnowidza. 
Przez pospólstwo traktowane jako przepowiednia.

[Autor bloga jest wielkim fanem fantasy. Nic dziwnego, więc że wiele elementów porzywodzi na myśl różne dzieła z tego gatunku. Prosi jednak, aby nie traktować tego jako naruszanie praw autorskich, lecz konieczność czerpania inspiracji spowodowaną brakiem doświadczenia i umiejętności w wymyślaniu nowych światów.] 

Komentarze